Kontakt

Jeśli macie jakiekolwiek pytania, sprawy, propozycje - piszcie:
e-mail: cottien@gmail.com
gg: 8279084

wtorek, 31 maja 2011

Nadszedł czas na japoński klimat, czyli kulki ryżowe

Raz na jakiś czas, gdy zbliża się jakieś święto kwiatowe, pewna firma zajmująca się wysyłką kwiatów ma zatrzęsienie pracy i wynajmuje dodatkowych pracowników. Znajoma jakiś czas temu wciągnęła mnie właśnie do takiej 'sezonowej' pracy, ciężkiej ale także nieźle płatnej więc nie narzekam. Praca była przez 12 h dziennie od pon do pt (+ czasami po godzinach i ja jeszcze dostałam propozycję zostania również w sobotę). Jak się domyślacie związane to było z Dniem Matki.
Dlatego właśnie nie odzywałam się prawie w ogóle i nie pisałam postów. Co do gotowania to trochę potraw przygotowałam sobie w weekend ale w środku tygodnia nie miałam już siły robić cokolwiek.
Jednak udało mi się wypróbować pierwszy przepis z książki "Zaskakujące tofu" pani Marioli Białołęckiej i teraz go wam przytoczę ;).

"Ryżowe kulki" (około 15 sztuk)
Składniki:
90 gram tofu naturalnego (1/2 lub 1/3 kostki)
1 szklanka ugotowanego ryżu

1 łyżka soku z cytryny
1/2 - 1 łyżeczki utartego imbiru
4-5 łyżek drobno posiekanej dymki
1 ząbek czosnku
przyprawy
Przygotowanie.
Rozdrabniamy tofu widelcem, dodajemy ryż, imbir, dymkę, czosnek, sok z cytryny, przyprawy i mieszamy na w miarę jednolitą masę. Formujemy kuleczki (3-4 cm), wykładamy je na blaszce posmarowanej tłuszczem i wstawiamy do nagrzanego do 200 stopni piekarnika na około 20-25 minut i pieczemy na złoty kolor ;).

Do tego jest sos, którego nawet nie próbowałam robić, połowy składników nie miałam akurat (a kupować sensu nie ma, raz użyję i co potem?). Może wam się spodoba i sprawdzicie?
Sos
Składniki:
3 łyżki lekkiego sosu sojowego (np. shoyu)
1/2 - 1 łyżeczka oleju sezamowego
1 łyżeczka utartego imbiru
1 łyżeczka octu ryżowego
1/2 łyżeczki wasabi
Przygotowanie:
Składniki sosu mieszamy ze sobą i odstawiamy aby smaki przeszły sobą.

Co do kulek to jest to fajna przekąska na imprezę. Mnie osobiście jakoś szczególnie nie zauroczyły ale to nie dlatego, że to jest niesmaczne tylko ja średnio przepadam za daniami ryżowymi. Zrobiłam to bo potrzebowałam czegoś łatwego do przenoszenia i szybkiego do zrobienia, żeby móc to zabrać do pracy - bardzo w tej roli się sprawdziło.
Tak więc jeśli lubicie dana z ryżu (tak jak np. autorka bloga Więcej Yofu) to na pewno posmakuje wam ta prosta i szybka przystawka (bądź danie główne, dla jednej, dwóch osób).

Teraz w planach mam tartę truskawkową, przymierzam się do tarty czekoladowej i dalej zbieram się do przygotowania dango...

A tak w ogóle to dziękuję bardzo za zainteresowanie moim kontem na facebooku, bardzo mi miło, że już są ze mną 24 osoby! To naprawdę fajne uczucie :D
I dziękuję osobą odwiedzającym i komentującym bloga, bardzo mi miło czytać wasze wpisy, uwagi, rady :).

I jeszcze zapomniałam się pochwalić, byłam na zdjęciach z fotorelacji z Dnia Ziemi ;) Nie powiem, żebym wyszła pięknie ale po nieprzespanej nocy, małej ilości jedzenia wegańskiego na imprezie może mi to wybaczycie... [pomijam moją prywatną nie-fotogeniczność :]]

Pozdrawiam was ciepło i już się zamykam :P. Do napisania-przeczytania :*

9 komentarzy:

  1. Bardzo sympatycznie wyglądasz na zdjęciu :) Takie kulki ryżowe to chyba dobra przekąska do Japońskiego "bento" (czyli paczuszki z drugim śniadaniem) Dodałabym zamiast sosu raczej obok dużej mieszanej sałatki, i pokrojone owoce na deser :)

    OdpowiedzUsuń
  2. też pracuję w takiej wysylkowej kwiaciarni;p w i przed dniem matki zawsze jest masakra;p:) hihih

    OdpowiedzUsuń
  3. @Kasia, wyglądam koszmarnie! :P Jestem totalnie niefotogeniczna, niestety :P.
    Tak, znam bento, interesuję się odrobinę Japonią :D. Rzeczywiście nadaje się idealnie :D.
    Nie kuś mnie bo się rzucę do gotowania a jest już kolejka! :P

    @Miss Weg, Być może nawet do Ciebie dzwoniłam w sprawie jakiegoś zamówienia na Dzień Matki :D.

    OdpowiedzUsuń
  4. haha ja nie lubię ryżu ;) co za pomówienie! ;)

    ale kulki robiłam jakiś czas temu i bardzo mi smakowały - lubię tylko ryż do sushi :) taki wyjątek :) ale tarta czekoladow abędzie bez ryżu?

    OdpowiedzUsuń
  5. mmm, pysznie, wykorzystam do mojego bento :) robię kulki często, bo są wygodne do zjedzenia w pracy. Do tych tylko muszę tofu dokupić.

    Pozdrawiam
    Monika z
    www.bentopopolsku.blogspot.com
    www.efektnimbu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. @olga, przepraszam, wybaczysz mi, moja droga? ;)
    Oczywiście, tarta w 100% bez ryżu :P. Muszę sobie pokupować składniki do niej w końcu ^^'

    @mnemonique, bardzo mnie to cieszy, pokaż zdjęcia jak już zrobisz :D. A tofu ostatnio bardzo tanio kupuję - duża kostka za około 5,20.
    Poleciłam koleżance Twój blog, była przeszczęśliwa bo uwielbia o-bento ;).

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ciekawy pomysł :-) Muszę spróbować.
    Cieszę się z każdego opubilkowanego przepisu z ksiązki "Zaskakujące tofu", bo sama jej nie mam ;-)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. ~edysqa, polecam sprawdzenie najbliższej biblioteki, ja byłam zaskoczona jak u siebie tę książkę znalazłam ;). A jeśli posiadasz skaner to możesz zawsze sobie co ciekawsze przepisy zeskanować, ja tak zrobiłam ;) jak coś to pisz maila to Ci co nieco prześlę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Strasznie lubię kuchnię japońską, ale nigdy sama nic nie robiłam, no oprócz miso :) Lubię generalnie wykorzystywać tofu, więc spróbuję wykorzystać ten przepis :)

    OdpowiedzUsuń