Kontakt

Jeśli macie jakiekolwiek pytania, sprawy, propozycje - piszcie:
e-mail: cottien@gmail.com
gg: 8279084

środa, 11 maja 2011

Pyszności inspirowane, czyli przepis na gulasz

Kilka dni temu przeglądałam sobie jak zwykle listę nowych wpisów na obserwowanych blogach i wpadł mi w oko ten oto gulasz. Niewiele myśląc zorganizowałam potrzebne składniki i wzięłam się do gotowania :D.
Oczywiście nie byłabym chyba sobą, gdybym czegoś nie zmieniła :P. Oczywiście zmiany nie są wielkie, ale ponieważ sos wyszedł pyszny dlatego zamieszczam mimo wszystko :P

Gulasz z Tofu i liśćmi rzodkiewki
Składniki:
Liście z jednego pęczku rzodkiewki
Kostka tofu (200g)
Puszka pomidorów
Szklanka wody, pół szklanki soku pomidorowego
Ząbek czosnku, cebula
Kilkanaście nerkowców, trochę sezamu, ziarna słonecznika
2 łyżeczki musztardy
olej roślinny
3 łychy ugotowanych ziemniaków
Przyprawy (sól, pieprz, kminek, przyprawa do ziemniaków)
Przygotowanie:
Tofu kroimy w drobną kostkę, siekamy czosnek i cebulę. Do garnka wlewamy olej i rozgrzewamy go. Prażymy kminek, następnie przyzłacamy czosnek z cebulą. Wrzucamy tofu i podsmażamy, pamiętając o mieszaniu. Po chwili zalewamy wodą i sokiem, gotujemy chwilę, następnie wrzucamy pomidory z puszki i ziemniaki (ja wykorzystałam te z obiadu rodziców, w oryginale są surowe, obrane i pokrojone w kostkę), gotujemy przez około 10-15 minut, mieszając od czasu do czasu. Wrzucamy posiekane (zmielone) orzechy, słonecznika i sezam, dodajemy musztardę, przyprawiamy. Dodajemy na końcu liście rzodkiewki i gotujemy jeszcze 5 minut.
Jak widzicie modyfikacja polega głównie na mniejszej ilości ziemniaków, wody (tylko ja jem to, co ugotuję, potrzebuję znacznie mniejszej porcji ^^') i dodaniu soku pomidorowego (został mi z robienia pizzy).
Gulasz świetnie pasuje do ziemniaków z kotletem, pieczywa, czy ryżu :).

Mam nadzieję, że ktoś się skusi tak jak ja ;).
Najlepsze jest to, że już widziałam kolejny przepis z liśćmi rzodkiewki - pożywną zupę :D. Uwaga rzodkiewko, nadchodzę! :D

2 komentarze: