Świeżo po śniadanku jestem, zabawiałam się z naleśnikami.
Możecie powiedzieć, że mam dziwny gust kulinarny ale grube naleśniki z przyprawami, musztardą, ketchupem, ogórkiem, pomidorem i solą są pyyyyyyyszne!
Niestety, przepis będzie dość ogólny bo nie odmierzałam składników ^^;.
Naleśniki wiosenne
Składniki:
mąka
mleko sojowe
woda (gazowana)
soda
olej
przyprawy (u mnie: sól, papryka ostra, mieszanka do ziemniaków, gyros, kurczaka, musztarda, ketchup)
pomidor
1/2 ogórka
siemię lniane
Przygotowanie:
Mąkę, mleko, wodę, sodę i przyprawy sypkie mieszamy w misce mikserem aż do uzyskania dość rzadkiej masy (ale bez przesady! :P). Wylewamy ciasto na rozgrzaną patelnię z odrobiną oleju i smażymy z dwóch stron.
Po usmażeniu, przerzucamy na talerz, smarujemy z jednej strony musztardą i ketchupem, rzucamy pokrojone warzywa, solimy, posypujemy siemieniem lnianym (oraz szczypiorkiem bądź podsmażoną cebulką o czym ja zapomniałam :C), zawijamy i gotowe!
Wyszło naprawdę smakowicie, polecam!
Tylko niestety, smażone przysmaki mi szkodzą: naleśniki, placki ziemniaczane, puste placki siedzą mi na żołądku i wątrobie... Muszę się z tym w końcu wybrać do lekarza.
Pamiętajcie drogie dzieci, nigdy za dużo smażonego, to niezdrowe!
BTW, zamierzam pobawić się wystrojem bloga, zmienić trochę kolorystykę itp., więc będą tymczasowe zmiany. Niedługo koleżanka ma zrobić dla mnie obrazek główny (wg mojego projektu i pomysłu), jak tylko go dostanę to stworzę już trwalszy szablon, na dłużej. No i kiedy dobiję do 700 wejść na bloga (i będę miała grafikę od Li) zrobię coś, o czym myślałam od (mniej więcej połowy) stycznia - założę profil na Facebooku ^^;.
Dalej poluję na różne składniki, dlatego nadal nie ma jakichś ciekawszych przepisów, przepraaaszaam :<
Pozdrawiam z chochlą w łapie, Cottie :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz