Kontakt

Jeśli macie jakiekolwiek pytania, sprawy, propozycje - piszcie:
e-mail: cottien@gmail.com
gg: 8279084

piątek, 23 września 2011

Kto lubi coś kwaśnego?

Dziś zaprezentuję danie, które robi się samo, my ograniczamy się do przerzucania składników z naczynia do naczynia, włączania gazu, przyprawiania. I jest wyśmienite!

Kwaśna zapiekanka
Składniki:
Makaron (2-3 rodzaje, najlepiej razowe)
Kapusta kiszona
Parówki sojowe bądź inna wędlina wegańska
Przyprawy - majeranek, kminek, nasiona kopru
Przygotowanie:
Składników ilościowo potrzebujemy mniej więcej w proporcji 1 do 1 (lub ewentualnie odrobinę więcej kapusty). Makarony gotujemy w zależności od instrukcji na opakowaniu, natomiast przyprawioną (np. wspomnianymi wcześniej majerankiem, kminkiem i koprem) kapustę gotujemy w wodzie (2 szklanki na 1 kg kapusty) przez około 40 minut (od czasu do czasu mieszamy, pilnujemy, żeby się nie przypalała). Kiedy kapusta będzie już prawie gotowa podsmażamy pokrojone parówki/wędlinę na odrobinie oleju.
W naczyniu żaroodpornym przekładamy warstwy makaronu i kapusty,  na wierzchu układamy kiełbaski, polewamy odrobiną wody i oleju i wstawiamy do piekarnika na max 30 minut na temp około 200 stopni.

Mam nadzieję, że Was nie przestraszyłam ^^;.

3 komentarze:

  1. Ej, czad.

    A co do bloga, to zrobił się jakiś szeroki - ja np. nie widze całej szerokości, bocznego panelu itd.

    OdpowiedzUsuń
  2. :D Właśnie mi przypomniałaś że miałam jeszcze, głęboko w katakumbach lodówki, schowane parówki wegańskie, a tu gotuję właśnie pierwszą jesienną fasolową zupę na rozgrzanie, i brakowało mi czegoś na dodatek :o)

    Kwaśna zapiekanka brzmi bardzo ciekawie, i w dodatku zdrowiej niż inne. Że tak powiem "zapiekany bigos" :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ~Ania, już poprawiłam trochę, mam nadzieję, że jest lepiej :).
    ~Kasie, parówki idealnie się do takich zup nadają :D.
    Równie smaczna jak bigos a wymaga chyba mniej roboty ;)

    OdpowiedzUsuń